Wisła Kraków - Arka Gdynia

Odejście Carlitosa, wypowiedzenie dzierżawy stadionu przez miasto Kraków to nie jedyne problemy Wisły przed rozpoczęciem rozgrywek. Mimo iż ostatnie dwa mecze WIślacy zagrali na zero z tyłu wciąż popełniają głupie błędy w obronie. W sparingach Biała Gwiazda grała z niezbyt wymagającymi rywalami.

Mimo iż w weekend grali z AS Monako nie można powiedzieć, że był to mecz, który zweryfikuje w jakiej formie są Wiślacy. Do meczu wciąż pozostaje sporo czasu i wiele może się zmienić. Na pewno działacze będą chcieli uczynić jeszcze jakieś ruchy na rynku transferowym, by zrekompensować sobie utratę najlepszego zawodnika - Carlitosa. Jedynym mankamentem jest to, że każdy zawodnik potrzebuje czasu do adaptacji i nawet jeśli do Wisły przyjdzie ktoś nowy z pewnością nie wyrobi się przed startem rozgrywek.

Starcie z Arką będzie niezwykle trudne dla Wisły. Piłkarze z Gdańska bardzo dobrze grali w sparingach i wygrali ze zdecydowanie wyżej sklasyfikowanym Apoelem 2-0. Jak wcześniej wspomniałem mecze towarzyskie nie odzwierciedlają formy zespołu i w tym wypadku może być różnie. Skłaniam się jednak bardziej w stronę Arki, która być może w tym sezonie powalczy o grupę mistrzowską.  

Przed rozpoczęciem sezonu Arka Gdynia prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Zwycięstwo z Apoelem i remis z Maccabi Tel Awiw mogą napawać optymizmem sztab szkoleniowy i kibiców. Prawdziwym testem jednak będzie mecz o Superpuchar Polski 14 lipca. Arkowcy zmierzą się w nim z Legią Warszawa, z którą w zeszłym roku przegrała w finale Pucharu Polski.

Kilka dni po meczu z Legią Arkę czeka kolejny trudny rywal - Wisła Kraków. Ciężko przewidywać wynik w tym meczu. Arka w sparingach prezentowała się zdecydowanie lepiej niż Krakowianie. Z drugiej strony Arka wygrała w Krakowie po raz ostatni w 2010 roku. Chociaż stadion przy Reymonta od dawna nie jest twierdzą nie do zdobycia. 

Być może w tym sezonie przyjdzie czas na zwycięstwo Arki w Krakowie. Patrząc na obecną dyspozycję obu zespołów skłaniam się ku wygranej Arki bądź remisowi.