Rangers - Osijek

Glasgow Rangers powoli wracają do europejskich pucharów. W zeszłym sezonie zagrali pierwszy raz od 6 lat, jednak wtedy już w pierwszej rundzie odpadli z Luksemburskim Progres Niedercorn. W tym sezonie ma być zupełnie inaczej. W pierwszej rundzie Rangersi odprawili z kwitkiem Shkupi wygrywając 2-0 w dwumeczu. Teraz po zwycięstwie 0-1 na wyjeździe podopieczni Stevena Gerrarda są o krok od awansu. Muszą tylko postawić kropkę nad I na Ibrox Park.

Nowy szkoleniowiec “The Teddy Bears” sprowadził ze sobą trzech zawodników Liverpoolu. Jon Flanagan, Ovie Ejaria i Ryan Kent to wspomniana wcześniej trójka. Pierwszy z nich zdołał rozegrać kilka meczów w pierwszej ekipie The Reds. Ejaria i Kent przyszli natomiast sekcji młodzieżowej klubu z Anfield. Poza tym do Szkocji przeniósł się na zasadzie wypożyczenia 21-letni Umar Sadiq z AS Roma. Jak widać Steven Gerrard stawia na młodość.

Piłkarze Osijek przespali pierwszą połowę meczu z Rangersami. Dali zepchnąć się do obrony i tylko jedna stracona bramka to duży sukces. Chorwaci przebudzili się dopiero w drugiej odsłonie i to pod koniec. Zaczęli śmielej atakować i do ostatniej sekundy gry szukali wyrównującej bramki. Niestety ta sztuka się im nie udała. W rewanżu na Ibrox będzie jeszcze trudniej. Gospodarze wspierani przez kilkudziesięciotysięczną publikę z pewnością nie zadowolą się jedną bramką zdobytą na wyjeździe. Jeśli piłkarze z Osijek również prześpią pierwszą połowę meczu w Glasgow to z tego dwumeczu mogą odpaść z większym bagażem goli.  

Działacze Osijek nie zamierzali wydawać pieniędzy na transfery w tym oknie. Sprowadzili jednak za darmo trzech ciekawych piłkarzy. Pierwszym z nich jest znany w Polsce Guti, który występował w Jagielloni Białystok.  Pozostała dwójka to Ivica Ivusic z Olympiakosu Pireus i Erik Janza z Viktorii Pilzno. Wszyscy Ci zawodnicy mają stanowić o sile defensywnej zespołu.