Legia Warszawa Zagłębie Lubin

W znakomitej dyspozycji są piłkarze, którzy dołączyli do zespołu w tym okienku. Wieteska i Kante zrobili furorę w meczu z Viitorul Constanta w ostatnim meczu towarzyskim. Zwłaszcza były zawodnik Wisły Płock. Kante w spotkaniu przeciwko rumuńskiej drużynie zdobył dwie bramki i zanotował asystę przy trafieniu Cafu. Kiedy opuszczał boisko stołeczni kibice pożegnali go owacjami na stojąco. Lepszego wejścia do zespołu gwinejczyk nie mógł sobie wyobrazić. Jeśli były zawodnik Nafciarzy utrzyma taką dyspozycję z pewnością zostanie gwiazdą zespołu.

Legia w 3 meczach towarzyskich zdobyła 13 bramek. Świadczy to o tym w jakiej formie są zawodnicy. Jednak nie można popadać w zachwyt. Legia od kilku sezonów notuje słabszy start w lidze. Ostatecznie jednak są górą więc kibice nie przywiązują dużej wagi do pierwszych meczów w lidze.

Poza tym Wojskowi nie bez problemów awansowali do drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów pokonująć dwukrotnie Cork City. W spotkaniach z mistrzem Irlandii błyszczeli Cafu, Kante i Radović. Z pewnością w tym meczu również oni będą odgrywać główne role. 

W Lubinie zawsze zakładają walkę o najwyższe cele. W zeszłym sezonie awansowali do grupy mistrzowskiej jednak się w niej nie popisali i w tym roku będą chcieli poprawić swój rezultat i być może powalczyć o kwalifikację do europejskich pucharów. Zadanie nie będzie łatwe gdyż taki sam cel przed sobą mają piłkarze Jagiellonii, Górnika, Lecha, Legii czy Wisły Kraków. Zwłaszcza, że w meczach kontrolnych Miedziowi również nie zachwycali.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową Zagłębia to do drużyny wrócili Siemaszko i Żmijewski, którzy zeszły sezon spędzili na wypożyczeniach. Nie wydaje się, aby Ci 21-letni zawodnicy zagrzali miejsce w drużynie na dłużej. Prawdopodobnie jeden z nich znów trafi na rok do innej drużyny z niższych lig. 

Zagłębie Lubin będzie musiało popracować troszkę więcej na rynku transferowym jeśli chcą powalczyć o czub tabeli. Póki, co ich rywale pozbywają się swoich najlepszych zawodników - Wisła oddała Carlitosa, Górnik Wieteskę i Kurzawę. Tylko Legia i Lech jak do tej pory wzmocnili swoje zespoły.