Lech Poznań - Soligorsk

W niedzielę wieczorem Lech Poznań grał przeciwko Cracovii Kraków w ramach drugiej kolejki Ekstraklasy. Kolejorz wygrał to spotkanie 2-0, ale nie obyło się bez sporej dawki emocji. Chociaż stadion w Poznaniu świecił pustkami - wskutek kary nałożonej na klub przez wojewodę wielkopolskiego - to gospodarze mogli sprawić, że niektórzy kibice byli blisko pozbycia się swoich telewizorów i komputerów drogą okno-ziemia. Na tle gości z Krakowa gospodarze prezentowali się fenomenalnie jednak był w tym wszystkim mały problem - nieskuteczność, którą wstydziliby się nawet trampkarze. Zarówno Gytkjaer, Trałka jak i Amaral raz po raz przegrywali pojedynki ze znakomicie broniącym tego dnia Gostomskim. Jeśli Poznaniacy przeciwko Soligorskowi zagrają na podobnym poziomie to bez problemu awansują do dalszych etapów gry minimalna skuteczność może zawieść.

Piłkarze, od których w głównej mierze będzie zależeć kwestia awansu Lecha do trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europy to Gytkjaer, Amaral i Makuszewski. Jeśli Ci dwaj pierwsi wykażą się nieco większą skutecznością niż w spotkaniu z Cracovią to z pewnością Lech rozstrzygnie pojedynek o awans, być może już po 45 minutach gry.

Piłkarze Soligorska w weekend rozgromili FK Chist 0-11. Klasa przeciwnika pozostawia jednak wiele do życzenia, bowiem zawodnicy z Chist okupują ostatnie miejsce w drugiej lidze Białoruskiej - nawet bez zwycięstwa na koncie. Rewanż w Poznaniu będzie o wiele trudniejszy niż mecz 1/16 krajowego pucharu. Już w pierwszym spotkaniu goście z Wielkopolski pokazali, że to oni są faworytami do awansu i tylko brak szczęścia spowodował, że tamto spotkanie zakończyło się remisem 1-1.

Zawodnikami na, których szczególną uwagę muszą zwrócić piłkarze Lecha to Mask Ebong oraz Elis Bakaj. Pierwszy z nich w 5 ostatnich meczach trzy razy trafiał do bramki rywali. Jest to całkiem przyzwoity wynik jak na 18-latka. Jego bardziej doświadczony kolega z linii ataku czyli wspomniany wcześniej Elis Bakaj pokonywał bramkarzy rywali w każdym z pięciu ostatnich spotkań. Albańczyk na tą chwilę ma już trzy trafienia w eliminacjach do Ligi Europy. Dwukrotnie strzelał przeciwko Connah’s Q i raz pokonał bramkarza Lecha Poznań właśnie.