Górnik Zabrze - Wisła Płock

W meczu przeciwko Koronie Kielce trener Brosz wystawił jedenastkę, której średnia wieku wynosiła 20,6 lat. Poważna roszada w składzie nie wpłynęła jednak na grę Górnika. Zabrzanie od początku spotkania starali się wyjść na prowadzenie. Szybko zdobyta bramka mogłaby ustawić to spotkanie. Jednak również Zabrzańską młodzież dopadł wirus nieskuteczności. Dopiero na początku drugiej połowy udało się pokonać bramkarza Kielczan.

Chociaż bardzo się starali to nie udało się im dowieźć zwycięstwa do końca spotkania. Remis z Koroną nie jest jednak taki zły. Podstawowi zawodnicy wypoczywali przed meczem drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy przeciwko Trenszynowi. Możliwe, że na mecz z Wisłą Płock trener Brosz do boju pośle młodzież po raz drugi. Wszystko zależy od tego w jakiej kondycji będą zawodnicy po meczu ze słowakami.

Wiele wskazuje na to, że Górnik na początku sezonu nie zbierze za dużo punktów. Rotowanie składem na potrzeby europejskich rozgrywek może sprawić, że Górnicy pogubią punkty.

Piłkarze Wisły Płock byli blisko wywalczenia punktu w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Nafciarze stracili bramkę w samej końcówce spotkania po pięknym uderzeniu Tiby. Jeśli piłkarze z Płocka uratowaliby punkt to byłby to niesprawiedliwy wynik. Gol dla Płocczan padł po fatalnych błędach obrońców Lecha. Można by powiedzieć, że na tym polega piłka - wygrywa ten kto popełnia mniej błędów. Nie mniej jednak zasłużenie przegrali i tylko dzięki rażącej nieskuteczności piłkarzy Kolejorza mecz zakończył się wynikiem 1-2, a nie wyższym.

Wisła Płock wygrała dwa ostatnie mecze przeciwko Górnikowi Zabrze. Jednak na początku sezonu trudno wróżyć, który zespół jest w lepszej sytuacji. Piłkarze ze śląska grają w eliminacjach do Ligi Europy i mają prawo być zmęczeni grą na dwóch frontach. W prawdzie są zawodowcami i powinni dać radę wytrzymać tempo gry co 3 dni. Jak widać trener Brosz lubi rotować składem i w tym swojej szansy mogą poszukać goście z Płocka.